Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wulgarny atak na Romów w Limanowej

Redakcja
Joanna Urbaniec
Rasistowskie hasła i zdewastowane samochody. Romowie z Limanowej obawiają się o własne życie. Wulgaryzmy zamalowano już następnego dnia. Policja ma obraz z kamer i poszukuje sprawców.

„Śmierć wrogom Ojczyzny”, „Polska dla Polaków” i inne rasistowskie hasła wymierzone w Romów, a także groźby skierowane pod adresem konkretnych rodzin pojawiły się w nocy z piątku na sobotę na kilku murach budynków w Limanowej. Romscy mieszkańcy ulicy: Słonecznej, Piłsudskiego i Wąskiej obawiają się, że to dopiero początek agresji.

- Przyzwyczailiśmy się do tego, że wołają za nami Moresy. Ale te napisy, to już całkiem inna sprawa - mówi Rafał Murkowski, przedstawiciel społeczności romskiej w Limanowej. - Każdy z nas się boi. Przecież mamy rodziny, dzieci. A co jak dojdzie do przemocy?

Groźby i przekleństwa

Wandale musieli działać w nocy z piątku na sobotę. Według Romów jeszcze po godz. 23 nikt nie kręcił się po osiedlu.
- Spać poszedłem po północy. Wcześniej z kolegami stałem przed blokiem. Nikogo podejrzanie wyglądającego i plątającego się po osiedlu nie zauważyliśmy - podkreśla Murkowski, który mieszka przy ul. Wąskiej. - W sobotę wyszedłem z domu po godz. 6, było jeszcze ciemno. Wsiadłem do auta i w pierwszej chwili nie zorientowałem się, że mam czymś zamalowane reflektory.

Mężczyzna pojechał na stację benzynową, żeby zatankować pojazd. Wtedy dopiero zauważył, że światła i tablicę rejestracyjne ma zamalowane czarną farbą. Gdy wrócił do domu zobaczył na fasadzie budynku, tuż pod jego oknem napis „je...ać Cyganów”. Wezwał policję.

Chwilę później okazało się, że napisy podobnej treści oraz groźby pod adresem konkretnych rodzin pojawiły się na budynkach przy ul. Piłsudskiego i Słonecznej. Napastnicy zniszczyli także kilka samochodów. Szyby, reflektory i tablice rejestracyjne zamalowali farbą, wyrwali klamki i anteny. Na maskach oraz ścianach budynków zostawili znak rozpoznawczy - falangę. To symbol używany przez polskich nacjonalistów, przedstawiający rękę trzymającą miecz.

- Nie wiemy, kto mógł się dopuścić takich czynów. Ale zastanawiający jest czas, w jakim pojawiły się napisy - przyznaje Mieczysław Szczerba, prezes stowarzyszenia Bergitka Roma w Nowym Sączu. - To była noc, kiedy w Paryżu doszło do ataków terrorystycznych. Może to zbieg okoliczności, ale przecież nie można nas porównywać z agresywnymi islamistami. My staramy się żyć w zgodzie z polskimi sąsiadami - dodaje.

Szybka reakcja

W miejscach, gdzie pojawiły się rasistowskie napisy długo pracowali policjanci z grupy dochodzeniowej. Zebrali materiał dowody, sporządzili zdjęcia i przesłuchali świadków. Ważne będą także nagrania monitoringu, na którym być może będzie widać sprawców.

- Przyjęliśmy oficjalne zawiadomienie od przedstawiciela społeczności Romskiej - zaznacza asp. Stanisław Piegza, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. - Prowadzimy czynności związane z pojawieniem się napisów nawołujących do nienawiści na tle przynależności etnicznej - dodaje.

Policja na tym etapie postępowania nie chce spekulować, kto odpowiada za rasistowskie hasła i zniszczone auta. Społeczność romska podejrzewa jedynie, że musiał być to ktoś miejscowy.

- W końcu groźby kierowane są personalnie. Ktoś musiał znać nasze nazwiska - zwraca uwagę Murkowski.
Jeszcze w sobotę na polecenie władz miasta Limanowa, do którego należą budynki, zamalowano wszystkie budynki. W nocy z soboty na niedzielę policjanci częściej patrolowali okolice zdarzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mszanadolna.naszemiasto.pl Nasze Miasto